Przedwczoraj umieściłem na blogu wpis pt. "Oko w oko z przyrodą" - czyli cykl filmów dokumentalnych o życiu zwierząt.
Dziś, jak gdyby kontynuując tematykę, proponuję liczne materiały w postaci wykładów i prelekcji, które dotyczą zagadnienia pochodzenia nie tylko zwierząt, ale i ludzi oraz całego świata i wszechświata, jaki możemy obserwować i badać.
Treści te są dostępne na 👉 Dysku Google
Tematyka zebranych nagrań obejmuje m.in. kwestię wielkiego wybuchu, powstawania gatunków, milionów lat (metody datowania), potopu, dinozaurów, i jeszcze szeregu innych zagadnień.
Od grubo ponad 100 lat (odkąd w 1859 roku Karol Darwin opublikował swoją książkę pt.
"O powstawaniu gatunków drogą naturalnego doboru czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras w walce o byt") trwa otwarta dyskusja na temat początku wszystkiego - i nas, ludzi w tym świecie jaki nas otacza...
Zatem: Stworzenie czy ewolucja? Dlaczego to w ogóle ma znaczenie?
Myślę, że gdyby ktoś miał wątpliwości, to po obejrzeniu m.in. serii wykładów prof. Mortensona, powinien już wiedzieć...
Życzę dobrego odbioru.
Zobacz też 👉 podobne posty
💥💥💥
👉 źródło
PRAWDA 1: Być dzieckiem (synem) Ojca w niebie nie jest tak łatwo... - kochać wrogów? modlić się za prześladowców?...
PRAWDA 2: Jezus oczekuje czegoś nadzwyczajnego, przez to trudnego...
🔰
ZASTOSOWANIE 1: Nie wzbranianie się przed akceptacją „twardej mowy” Jezusa Chrystusa (por. J 6,60).
Chrystus, można powiedzieć, że swoim nauczaniem (nie tylko tu omawianym) postawił jak gdyby wszystko na odwrót... Bo normalnie w świecie tak jest, że za kogoś wielkiego uważa się tego, komu inni służą, a Jezus uczy: wielkim jest ten, który innym służy (patrz: Mt 20,25-28)!
Tutaj też Zbawiciel oczekuje, a nawet stawia stanowczy warunek: jeśli chcesz być w Bożej rodzinie, to nie możesz naśladować zachowań jakie świat uważa za normalne: że się wroga nienawidzi i złem za zło odpłaca, lecz – masz wrogów kochać (miłować) i otaczać ich modlitwą!
Panie Jezus! - czy to nie za wielkie żądanie?!...
ZASTOSOWANIE 2: Zrozumienie, że bez pomocy z Nieba płynącej, oczekiwania Jezusa są zwyczajnie za trudne, aby według nich żyć.
Właśnie kluczem do sukcesu, jeśli tak można powiedzieć, w realizacji tej trudnej nauki Pana, jest społeczność z Bogiem i przyjęcie mocy od Niego pochodzącej, która – nie tylko w tej kwestii – jest nam bardzo potrzebna!
Warto wiedzieć, że greckie słowo użyte w zapisie ewangelicznym, o tym, że mamy kochać nieprzyjaciół to: agape – taki rodzaj miłości, który nie bazuje na uczuciach, ale na postawie, decyzji, że oto tak, a nie inaczej się postępuje, zachowuje wobec kogoś...
Innymi słowy: Chrystus nie oczekuje, że będziemy wrogów otaczać serdecznym uczuciem (wtedy by było użyte słowo gr. fileo), jakim otaczamy najbliższych naszemu sercu ludzi, ale On oczekuje, że wobec wrogów zachowamy postawę, którą celnie Paweł apostoł opisuje tak:
Najdrożsi! Nie rewanżujcie się za doznane krzywdy, ale pozostawcie to Bogu. Pismo bowiem mówi: „To Ja wymierzam karę, Ja odpłacam za wszystko – mówi Pan”.„Lecz jeśli twój wróg jest głodny, nakarm go; jeśli jest spragniony – daj mu pić. W ten sposób zawstydzisz go swoim postępowaniem”.Nie daj się pokonać przez zło, lecz pokonuj je dobrem. Rz 12:19-21 psz
Nie bez powodu Paweł odwołuje się do Pisma, bo to w Bożym prawie był np. taki praktyczny przepis:
Jeśli napotkasz zabłąkane bydlę lub osła, które należą do twojego wroga, niezwłocznie mu je odprowadź. Wj 23:4 eib
Apostoł nie teoretyzował, gdy pisał: „Dobrze życzcie tym, którzy was prześladują — dobrze życzcie, a nie przeklinajcie” (Rz 12:14 eib) bo sam to praktykował:
Aż do tej pory cierpimy głód i pragnienie, brak nam ubrania, policzkują nas i tułamy się, jesteśmy utrudzeni pracą własnych rąk. Gdy nas znieważają - błogosławimy, gdy prześladują - znosimy to, gdy nas obrzucają obelgami - modlimy się. Aż dotąd jesteśmy jakby śmieciami świata, odrazą dla wszystkich. 1Kor 4:11-13 pau
Skąd u uczniów Chrystusa taka postawa? Przykładem On sam tu jest:
Czym się tu bowiem chwalić, jeśli cierpliwie znosicie karanie za występki, ale gdy bez skargi cierpicie za dobre uczynki, wtedy Bóg okazuje wam swoją łaskę.Do tego zatem jesteście powołani, aby iść śladem Chrystusa: on cierpiał za was i zostawił wam wzór do naśladowania.Nie popełnił on grzechu, ani też nigdy ust swoich nie splamił fałszem.Gdy mu złorzeczono, nie odpłacał złorzeczeniem, gdy cierpiał, nie odgrażał się, ale oddał sprawę w ręce sprawiedliwego Sędziego. 1P 2:20-23 wsp
Na koniec jeszcze przypadek Szczepana, pierwszego męczennika w Kościele (którego współcześnie wielu chrześcijan dosłownie naśladuje, gdy z powodu swej wiary w Jezusa są prześladowani, często zabijani; pisałem o tym 👉 tutaj ):
Kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu! Przyjmij mego ducha”. Padając na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie obciążaj ich tym grzechem!”. Po tych słowach skonał. Dz 7:59-60 pau
Podsumowując: nauczanie Jezusa nie jest proste w zastosowaniu; taka POSTAWA nie jest naturalna, ale możliwa, gdy jest się blisko Niego...
Chwała Bogu za to!
😊
A jak Ty odbierasz rozważany werset?...
💥💥💥
Dziękuję Zbyszku za tak wielką pracę na tym blogu, poświęconą dla wierzących ludzi.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak pozytywny komentarz - miło mi bardzo, a jednocześnie są to słowa zachęty do dalszej pracy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)