"Kto nie zna Pisma Świętego, ten nie zna Chrystusa" - Hieronim ze Strydonu (przełożył Biblię na łacinę w latach 382-406)
| Czy będziesz zbawiony? | You Tube | Chomik | Eioba | Nowe Przymierze audio | Siepomaga |
Nasz Codzienny Chleb | Słowo dnia | Slajdy z tekstami biblijnymi + inne materiały |
Szczególnie zapraszam na mój profil na Facebook'u

poniedziałek, 21 maja 2018

EWANGELIA wg ŁUKASZA - ilustrowany komentarz (18) + Słowa zmieniające życie


  Gdy arcykapłanami byli Annasz i Kaifasz, Bóg na pustyni przemówił do Jana, syna Zachariasza.
Wyruszył więc Jan wzdłuż brzegów Jordanu i zaczął wzywać ludzi: Nawróćcie się i przyjmijcie chrzest, a Bóg odpuści wam grzechy! 
Stało się to, co zapowiedział prorok Izajasz w swojej księdze - Głos rozlega się na pustyni: Przygotujcie drogę dla Pana. Prostujcie przed nim ścieżki! Zasypcie wszystkie rozpadliny, zniwelujcie góry i pagórki, wyprostujcie kręte drogi, a wyboje wyrównajcie. 
I wszyscy ludzie zobaczą, że Bóg przychodzi na ratunek. Łk 3,2-6 wsp
💚
  PANIE Boże, chwała Tobie za rozpoczętą w ten sposób publiczną służbę Jana, zwanego
Chrzcicielem...

  To właśnie ta czynność, zwana chrztem (dosłownie, jak mówi tekst grecki, chodzi o zanurzenie, pogrążenie w wodzie), do której od samego początku wzywał syn Zachariasza i Elżbiety, spowodowała, że zaczęto go nazywać Chrzcicielem (dosłownie Zanurzycielem).

  Ewangelista Łukasz podaje okoliczności tego wystąpienia Jana (wymieniając osoby, które
przewodziły służbie w świątyni Izraelskiej, oraz były u steru świeckiej władzy, czego cytowany tekst już nie obejmuje), i miejsce jego działalności, którym były brzegi
Jordanu...

  Przesłanie Jana było stosunkowo proste: wzywał on do nawrócenia (czyli zmiany kierunku, w jakim się czyjeś życie toczyło), oraz do przyjęcia chrztu, który miał być zewnętrznym wyrazem tej wewnętrznej przemiany, zwanej nawróceniem albo opamiętaniem, nowonarodzeniem...

  O tym, co robił wtedy Jan, apostoł Paweł powie później:
Jan zanurzał w chrzcie opamiętania i powtarzał ludowi, że ma uwierzyć w Tego, który idzie za nim, to jest w Jezusa. Dz 19:4 eib
  Gdy rodził się Kościół, to Piotr podobne wezwanie skierował do słuchających go tłumów:
Nawróćcie się i każdy z was niech przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów. Wtedy otrzymacie dar Ducha Świętego. Dz 2:38 pau
  O ważności chrztu, świadczą słowa zmartwychwstałego Chrystusa:
I powiedział do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, ten się potępi. Mar 16:15-16 pau
  Godne podkreślenia jest to, że to wiara jest tu decydująca! Ma ona poprzedzać chrzest
(zanurzenie); bez wiary, nawet jeśli by się ktoś ochrzcił, to na nic się to zda... Takie postawienie sprawy jest pomocne w podejmowaniu decyzji o czasie, w którym należy się chrzcić: skoro trzeba uwierzyć, to trzeba móc to zrobić!... Proste! 

  Jan dobrze zna proroctwa, i to z nich cytuje, aby oświadczyć, że w swej misji, pełni on z dawna przepowiedzianą rolę; tak bowiem prorokował Izajasz:
Głos, który woła: "Na pustyni przygotujcie drogę PANA! Budujcie na stepie prosty trakt dla naszego Boga! Każda dolina niech się podniesie, a wszystkie góry i pagórki obniżą! To, co kręte, niech się wyprostuje, a co wyboiste, niech stanie się równiną!Wtedy objawi się chwała PANA i ujrzy ją każde stworzenie. Tak orzekły usta PANA!”. Iz 40:3-5 pau
  Jan Chrzciciel przygotowywał drogę dla Mesjasza-Chrystusa, aby na Nim też spełniły się liczne Boże proroctwa – bo to, co Bóg zapowiada, to się dzieje...
Chwała Bogu za to!
💚

💥💥💥






SŁOWA ZMIENIAJĄCE ŻYCIE

Jakie ogólne PRAWDY oraz ich osobiste ZASTOSOWANIA 
wynikają z tekstu biblijnego, umieszczonego na grafice? 
Kategoria: Ochrona
👉 źródło

PRAWDA 1: Zwracanie się do Boga jest powiązane z obietnicą wysłuchania.

PRAWDA 2: Boża ochrona i bliskość to coś niedalekiego. 

🔰

ZASTOSOWANIE 1: Wyrobienie w sobie zwyczaju zwracania się do Boga – w pierwszej kolejności i w każdej sytuacji – z nastawieniem na odebranie Jego odpowiedzi.
Pismo Święte daje mnóstwo zachęt do korzystania z przywileju modlitwy: słownego lub w myślach skierowania się do Pana Boga; daje też mnóstwo obietnic, że modlitwa nie będzie jakimś tylko „wołaniem na puszczy”...
PANIE, usłysz modlitwę moją, pospiesz na głos mej prośby!W dniu utrapienia wołam do Ciebie, bo Ty mnie wysłuchasz.Ps 86:6-7 pau
Pan Jezus wprost i poprzez przypowieści naucza nas, abyśmy swoje życiowe sprawy przedkładali w modlitwie przed Boże oblicze, np. czytamy:
Proście a otrzymacie, szukajcie a znajdziecie, pukajcie a otworzą wam.Każdy bowiem, kto prosi otrzymuje, kto szuka znajduje, a kto puka, temu otworzą.Czy jest wśród was taki ojciec, który, gdy syn poprosi go o rybę, poda mu węża albo skorpiona, gdy ten prosi o jajko?Jeśli więc wy, choć źli jesteście, potraficie dawać dobre dary swoim dzieciom, to tym bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.Łk 11:9-13 eku  
Modlitwa, będąca w swej prostocie rozmową z Bogiem, to wielki przywilej, z którego warto korzystać – dla własnego (ale też innych) dobra! 
O tym, jak na 4 różne sposoby Bóg odpowiada (zawsze odpowiada) na nasze modlitwy, pisałem 👉 tutaj  Zapraszam tam do pogłębienia tego ważnego tematu.

ZASTOSOWANIE 2: Ćwiczenie się w zaufaniu do Boga, że jest On blisko, i ma dobre zamiary wobec nas. 
Szatan wykrzywił Boży wizerunek – nakreślił w ludzkich umysłach obraz Boga dalekiego i nieczułego; takiego, którego trzeba się panicznie bać, i który jest obojętny na to, co nas spotyka...
Na szczęście Boże Słowo prostuje to, co krzywe (niestety często się to nie udaje – zwłaszcza, gdy ktoś nie zna tego przekazu, i bazuje tylko na swoich zmysłach, wyobrażeniach i lękach podsycanych przez złe okoliczności i moce zła...).
Tymczasem, zarówno omawiany tu tekst z Psalmu 17, jak i poniższe wersety, ukazują Bożą OCHRONĘ i Jego bliskość (źrenica oka to najczulsze miejsce, a cień może rzucić tylko to, co jest blisko nas):
Odnalazł go [Izraela] bowiem na ziemi bezludnej, na pustkowiu wśród wycia dzikich zwierząt; otoczył go opieką, zatroszczył się o niego i pilnował go jak źrenicy własnego oka.Pwt 32:10 br 
Piórami swymi cię okryje i pod Jego skrzydła się schronisz; Jego wierność jest tarczą i obronnym murem.Ps 91:4 pau
Jeruzalem, Jeruzalem! Zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie zostali posłani. Ileż razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak zbiera pisklęta pod skrzydła, ale wy nie chcieliście.Mt 23:37 pau 
Nasz Bóg jest Bogiem bliskim! Już starożytny Izrael to wiedział:
Bo czy jest jakiś wielki naród, który by miał bogów tak bliskich, jak PAN, nasz Bóg, ilekroć Go wzywamy? Pwt 4:7 pau
Skoro mamy bliskiego nam Boga (najpełniej to się objawiło w tym, że Jezus Chrystus stał się Człowiekiem, aby nas zbawić!), to odwzajemniajmy tę bliskość naśladując psalmistę:
Moim szczęściem jest być blisko Boga. W Panu, w JHWH, znalazłem schronienie I pragnę opowiadać o wszystkich Twoich dziełach.Ps 73:28 eib 
A kiedyś ta bliskość nabierze takiego wymiaru, jaki na razie jest niemożliwy, ale to tylko na razie...
Chwała Bogu za to!
😊
A jak Ty odbierasz rozważany werset?...

Archiwalne rozważania z tej serii dostępne są na wirtualnym dysku 👉 OneDrive   

💥💥💥


16 komentarzy:

  1. "Godne podkreślenia jest to, że to wiara jest tu decydująca! Ma ona poprzedzać chrzest
    (zanurzenie); bez wiary, nawet jeśli by się ktoś ochrzcił, to na nic się to zda... Takie postawienie sprawy jest pomocne w podejmowaniu decyzji o czasie, w którym należy się chrzcić: skoro trzeba uwierzyć, to trzeba móc to zrobić!... Proste!"

    Pozwolę sobie wyrazić zdanie odmienne, nie bym negował te Słowa zapisane w Bibli ale podważam sugestię jakoby należało chrzcić tylko tych, którzy osobiście wyznają wiarę (jak rozumiem świadomych, dorosłych). Mamay w Piśmie wiele przykładów Bo.żego działania poprze wiarę osób nie bezpośrednio ją wyrażających: 1) wstawiennictwo Maryi na weselu w Kanie i objawienie się Chrystusa w Jego publicznej działalności poprzez cud przemiany wody w wino. 2) Uzdrowienie paralityka, którego spuszczono przez dach przed Jezusa - tutaj potrzebna była wiara przyjaciół 3)Wskrzeszenie Łazarza, 4)Uwalnianie opętanych, którzy sami ani wiary nie wyznawali ani nie prosili o to, 5) Uzdrowienie sługi Setnika rzymskiego itd. itp. Pan mówi wyraźnie w tym fragmencie:"Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, ten się potępi." - a więc potępi się ten który NIE UWIERZY, a nie ten, który nie ocgrzcie się świadomie albo przez zanużenie. Potwierdzeniem tego są słowa Apostoła: "(21): A każdy, kto wezwie imienia Pana, zostanie zbawiony. [Biblia Paulistów, Dz 2] albo "(13): Każdy bowiem, kto wezwie imienia Pana, zostanie zbawiony. [Biblia Paulistów, Rz 10] Wzywanie więc Imienia Pana zapewnia Zbawienie. Co z tymi, którzy nigdy świadomie nie mieli szans wyznać woli ochrzeczenia się albo nie mieli takiej możliwości, którzy nie byli z róznych przyczyn w stanie tego uczynić albo umarli zanim to zrobili, co z tymi, którzy nigdy o Jezusie nie słyszeli - Pan Zbawi każdego, kto wezwie Jego Imienia nawet w momencie przejścia i Sądu. Oczywiście nie jest to zachęta do tego by zwlekać ale potwierdzenie jak Bóg jest Miłosierny. Nauka o konieczności Chrztu dorosłych jest według mnie błędna. Pozdrawiam +<><

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu i wyrażam zadowolenie, że pojawił się komentarz, ponieważ jest to dobre miejsce, aby dzielić się własnymi myślami czy dać wyraz swemu odmiennemu stanowisku...
      Myślę, że nie będzie to nietaktem, gdy odwołam się do dwóch niedługich artykułów, które idealnie wpasowują się w tematykę, jaką to Unknown poruszasz.

      Nie uchylam się od piania odpowiedzi swymi słowami, ale może na początek to będzie odpowiednie, gdyż ja się w pełni zgadzam z treścią tego, co niżej podaję, więc nie widzę potrzeby ponownego pisania tego, co już jest napisane, a brzmi następująco (z powodu długości tekstu muszę podzielić go na 2 odcinki):
      ===
      Pytanie: Jaki jest właściwy sposób udzielania chrztu?

      Odpowiedź: Najłatwiejszą odpowiedzią na to pytanie jest zdefiniowanie znaczenia słowa „chrzcić.” Słowo to pochodzi od greckiego słowa oznaczającego „zanurzać w wodzie.” Dlatego chrzest poprzez ‘pokropienie’ czy ‘polanie wodą’ jest oksymoronem, czymś co samo w sobie jest sprzeczne. Chrzczenie przez pokropienie oznaczałoby „zanurzenie kogoś w wodzie poprzez pokrapianie go wodą.” Chrzest z definicji oznacza akt zanurzenia w wodzie.

      Chrzest ilustruje identyfikowanie się wierzącego ze śmiercią, pogrzebem i zmartwychwstaniem Chrystusa. „Czyż nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili” (Rzymian 6.3-4). Akt zanurzenia w wodzie symbolizuje śmierć i pogrzebanie z Chrystusem. Wyjście z wody symbolizuje zmartwychwstanie Chrystusa. Dlatego też, chrzest przez zanurzenie jest jedyną metodą chrzczenia, która wskazuje na śmierć z Chrystusem i zmartwychwstanie z Nim. Chrzest przez ‘pokropienie’ albo ‘polania wodą’ jest efektem niebiblijnej praktyki chrztu niemowląt.

      Chrzest przez zanurzenie, mimo iż jest to biblijny sposób identyfikowania się z Chrystusem, nie jest jednak (jak wielu wierzy) wymogiem zbawienia. Jest raczej aktem posłuszeństwa, publicznym wyznaniem wiary w Chrystusa i identyfikowania się z Nim. Chrzest symbolizuje porzucenie naszego ‘starego życia’, stając się nowym stworzeniem (2 Koryntian 5.17). Chrzest przez zanurzenie jest jedynym sposobem, który w pełni obrazuje tą radykalną zmianę.

      źródło: https://www.gotquestions.org/Polski/Sposob-udzielania-chrztu.html

      Usuń
    2. Pytanie: Co Biblia mówi o chrzcie niemowląt?

      Odpowiedź: Jest wiele zamieszania wokół chrztu w wielu chrześcijańskich denominacjach. Jednakże, to nie Biblia jest winna takiemu pomieszanemu wizerunkowi chrztu. Biblia jest całkowicie klarowna w kwestii tego czym jest chrzest, dla kogo on jest i jaką rolę spełnia. W Biblii tylko wierzący, którzy złożyli swą ufność w Chrystusie byli chrzczeni – jako publiczne świadectwo ich wiary i utożsamienia się z Nim (Dzieje Apostolskie 2:38; Rzymian 6:3-4). Chrzest wodny przez zanurzenie jest krokiem posłuszeństwa po uwierzeniu w Chrystusa. Jest proklamacja wiary w Chrystusa, zaświadczenie o poddaniu się Jemu i zidentyfikowaniu się z Jego śmiercią, pogrzebem, i zmartwychwstaniem.

      Mając to na uwadze, chrzest niemowląt nie jest biblijną praktyką. Niemowlę nie może złożyć swojej wiary w Chrystusa. Niemowlę nie potrafi podjąć świadomej decyzji posłuszeństwa Chrystusowi. Niemowlę nie jest w stanie zrozumieć co oznacza chrzest. Biblia nie odnotowuje jakichkolwiek chrztów niemowląt. Metody chrztu poprzez pokropienie lub polewanie wywodzą się właśnie z chrztu niemowląt - ponieważ niemądre i niebezpieczne byłoby zanurzanie ich pod wodą. Nawet te metody nie zgadzają się z Biblią. Jak pokropienie czy polanie może ilustrować śmierć, pogrzeb, i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa?

      Wielu chrześcijan praktykuje chrzest niemowląt, ponieważ praktykę tę postrzega jako ekwiwalent obrzezania w Nowym Przymierzu. Z tego punktu widzenia, tak jak obrzezanie przyłączało Hebrajczyków do Abrahamowego i Mojżeszowego przymierza, tak chrzest przyłącza osobę do Nowego Przymierza zbawienia przez Jezusa Chrystusa. Takie spojrzenie nie jest biblijne. Nowy Testament nigdzie nie łączy chrztu i obrzezania. Nowy Testament nigdzie nie obrazuje chrztu jako znaku Nowego Przymierza. To właśnie wiara w Jezusa Chrystusa umożliwia osobie przyłączenie się do błogosławieństw Nowego Przymierza (1 Koryntian 11:25; 2 Koryntian 3:6; Hebrajczyków 9:15).

      Chrzest nie zbawia osoby. Nie ma znaczenia czy byłeś ochrzczony przez zanurzenie, pokropienie czy polanie – jeśli najpierw nie zaufałeś Chrystusowi ku zbawieniu, chrzest (bez względu na metodę) nie ma znaczenia i jest bezużyteczny. Chrzest wodny przez zanurzenie jest krokiem posłuszeństwa wykonanym po przyjęciu zbawienia jako publiczne wyznanie wiary w Chrystusa i utożsamienie się z Nim. Chrzest niemowląt nie pasuje do biblijnej definicji chrztu lub biblijnej metodzie chrztu. Jeśli chrześcijańscy rodzice życzą sobie poświęcić swoje dziecko Chrystusowi, to nabożeństwo oddania dziecka jest całkowicie odpowiednie. Jednak nawet jeśli niemowlę zostanie poświęcone Panu, to kiedy dorośnie, człowiek ten ciągle będzie musiał podjąć swoją osobistą decyzję uwierzenia Jezusowi Chrystusowi aby został zbawiony.

      źródło: https://www.gotquestions.org/Polski/chrzest-niemowlat.html
      ===

      Jestem otwarty na prowadzenie dalszej rozmowy; może ktoś inny się też zechce wypowiedzieć - zachęcam :)

      Usuń
    3. Dobrze napisane. Bardzo cenna końcowa uwaga - wynika z tego, że Chrzest jaki by nie był nie ma wpływu na Zbawienie, jeżeli wierzący nie potwierdzi swojego wyznania wiary w Chrystusa. Z tego jasno wynika, że chrzest niezależnie od formy nie jest gwarantem Zbawienie, a więc nawet jeżeli ktoś się dał ochrzcić zgodnie z Biblią przez zanużenie, nie może być pewien wejścia do Królestwa Boga. Więcej jeszcze Słowo Boże mówi:(43): Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów. (44): Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. (45): I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. (46): Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga. (47): Wtedy odezwał się Piotr: Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my? (48): I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa. Potem uprosili go, aby pozostał u nich jeszcze kilka dni. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 10] Nie jest jak wynika z powyższego, chrzest warunkiem otrzymania Ducha Świętego. I jeszcze jedna sprawa nawet, gdyby ktoś ochrzcił się przez zanurzenie, a później świadomie grzeszył Ofiara Chrystusa jest dla niego daremna zgodnie ze słowami:"(26): Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy, (27): ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić opornych. [Biblia Tysiąclecia V, Hbr 10] Zgadzam się, że w tamtym czasie Chrzest oznaczal zanurzenie ale czy zanurzenie w wodzie jest koniecznością do bycia ochrzczonym Duchem Świętym i ogniem? Powyższe słowa Biblii temu przeczą, stąd widać, że nie o "formę" tu idzie, ani nawet nie jest warunkiem Chrztu wyznanie wiary przez osobę. W KK chrzcimy Dzieci w oparciu o wiarę Rodziców i Chrzestnych, a później świadomie każdy z Ochrzczonych (pokropionych ;)) ma możliwość i obowiązek potwierdzania swojej przynależnosci do Chrystusa w codziennym życiu. Tak jak "obrzezanie i nieobrzezanie nic nie znaczą", tak nie ma znaczenia forma chrztu ale intencja i znaczenie. Idąc tokiem rozumowania: "chrzest tylko przez zanurzenie" mogłoby sie okazać, że nie we wszystkich zakątkach świata jest zwyczajnie taka mozliwość fizyczna - czy to miałoby uniemożliwiać wszczepienie wierzącego w Mistyczne Ciało Chrystusa? Żadną miarą. Pozdrawiam. +<><

      Usuń
  2. Dziękuję za wypowiedzi. Moje stanowisko jednak nie ulega zmianie - wygląda ono tak, jak pisałem w poście oraz jak to jest ujęte w artykułach, jakie zacytowałem.
    Może tylko zaznaczę, że nie ma się co obawiać o los dzieci, które by mogły bez chrztu umrzeć, bo Pan Jezus powiedział o dzieciach, że do nich należy Królestwo Niebios!

    Ponadto uważam, że wystarczy brać przykład z Niego: Jezus błogosławił dzieci (nie chrzcił ich; Jan Chrzciciel też tego nie robił) - i dlatego w Kościołach protestanckich jest ceremonia błogosławienia dzieci, a one w wieku już świadomym wybierają drogę życia...

    Tak, jak nie można się za kogoś napić czy najeść - tak też nie można za kogoś wyznać wiary! (myślę o wyznaniu tzw. rodziców chrzestnych).
    Wracając do początku 1-szego podanego przeze mnie artykułu: samo greckie słowo użyte na określenie chrztu, już tak wiele mówi, że doprawdy, Grecy na pewno znali inne słowa, aby opisać polewanie czy kropienie... a jednak pisarze NT nie użyli innego, jak tylko takie, które znaczy ZANURZENIE (i to nie takie byle jakie, lecz pełne z wręcz namoczeniem; jak się zanurza i moczy farbowaną tkaninę).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odpowiedź. I chociaż rozumiem przekaz i klarowność dowodzenia nie zmieniam również zdania - tak jak w Biblii nie ma mowy o Chrzcie dzieci, tak nie ma też takiego zakazu. Zgadzam sie tutaj z tym czego naucza Kościół, a więc nie tylko to co jest zapisane w Biblii ale również Tradycję, jako wyraz prowadzenia Kościoła przez Ducha Świętego. Co z dorosłymi, którzy z jakichś powodów nie zostali ochrzczeni? Podobnie czytamy w Biblii aby kobiety nie nauczały, a przecież mamy kobiety Pastorów - to jest niezgodne z Pismem, jak to wytłumaczyć? Na szczęście Pan mówi "miłosierdzia bardziej pragnę niż ofiary" i ufam jeżeli nawet coś odczytamy nie tak jak by tego chciał, nie znaczy zaraz, że nie wejdziemy do Jego Królestwa, mówi w innym miejscu: "nikt, kto czyni taie rzeczy w Imię Moje nie będzie zaraz źle mówił o Mnie". Jesteśmy Chrześcijanami i ci zanurzeni i ci pokropieni, powinniśmy głosić Chrystusa wszystkim, a nie walczyć ze sobą na cytaty, bo z tego na pewno więcej ludzi nie usłyszy o Panu. Kto zaś ma rację, to się okaże w swoim czasie. Pozdrawiam. +<><

      Usuń
    2. Celem mojego bloga na pewno nie jest toczenie niekończących się sporów o słowa i doktryny...
      Piszę/robię go z myślą o budowaniu wiary u chrześcijan; ale z powodu wielości różnic denominacyjnych, nie jest możliwe, aby wszyscy tu znaleźli poparcie dla swoich przekonań...
      Już tak jest i będzie.
      Ale mimo to można kulturalnie się pochylić nad jakimś zagadnieniem i przede wszystkim poszukać w Piśmie Świętym co Pan Bóg na dany temat mówi.
      Decyzja co do reakcji na takie poszukiwanie, pozostaje już w gestii indywidualnej każdej osoby, w tym i mnie...
      Ostateczne zdanie i tak należeć będzie nie do nas, ale do Boga!

      Zapraszam do dalszego dzielenia się myślami odnośnie zamieszczanych tu treści...

      Usuń
    3. Zostałem wprost zapytany: "Co z dorosłymi, którzy z jakichś powodów nie zostali ochrzczeni?
      Podobnie czytamy w Biblii aby kobiety nie nauczały, a przecież mamy kobiety Pastorów - to jest niezgodne z Pismem, jak to wytłumaczyć?"
      to chcę odpowiedzieć (pisząc chwilę wcześniej nie pomyślałem o tym).

      Nawrócony "nad grobem" przestępca, umierający obok Jezusa, nie został ochrzczony, a będzie zbawiony! Czyli Pan Bóg nie oczekuje rzeczy niemożliwych dla ludzi (ten łotr nie mógł doświadczyć chrztu) - widzi nasze położenie i nie przekreśla kogoś tylko dlatego, że czegoś nie mógł zrobić...

      Co do kobiet i ich nauczania, to bibliści są raczej zdania, że przypadek jaki opisał Paweł w Koryncie to lokalny problem, a to, co tam zaleca nie jest ogólną zasadą dla całości Kościoła.
      To tak w skrócie moje odpowiedzi.

      Usuń
    4. Jako Chrześcijanie winniśmy głosić Zbawienie w Chrystusie, a nie przerzucać sie wersetami - bo każdy z nas znajdzie ich wiele na uzasadnienie swoich tez. Zastanawia mnie jedno, ze u Protestantów jest taka mnogość interpretacji, ze aż ok. 30 tys denominacji czasem wzajemnie się negujących uważa sie za Chrze.ścijan. Pytam gdzie ta jedność, o którą tak bardzo zabiegał Chrystus. Czasem naprawdę trudno rozeznać co jest jeszcze Chrześcijaństwem i chyba tylko zgoda co do atakowania Kościoła Katolickiego jest tym co ich łączy. Smutne to. Pozdrawiam. +<><

      Usuń
    5. Twój smutek jest po części przeze mnie zrozumiały bo tak być nie powinno...
      Chrystus pragnął i pragnie jedności! Pytanie: na czym ona ma być budowana?!
      Uważam, że na Bożym Słowie, o którym On sam powiedział, że jest prawdą (J 17,17). To jest fundament!
      Nie chodzi mi o walkę na wersety, ale o przedstawienie stanowiska opartego na treści Biblii (Bożego Słowa), a już do odbiorcy należy decyzja: co z tym zrobić...

      Wiesz, Rafale, to trochę taki mit z tym, że protestantyzm jest tak podzielony, a katolicyzm tak jednolity... Otóż nie! Także w łonie katolicyzmu są podziały, o czym można przeczytać np. tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Portal:Chrześcijaństwo/Odłamy
      Katolicyzm dzieli się na:
      Kościół katolicki
      Kościół łaciński
      Kościoły wschodnie
      Starokatolicyzm
      Mariawityzm
      Tradycjonalizm
      Liberalizm

      Z jednym na pewno się obaj tu zgadzamy: powinniśmy głosić Zbawienie w Chrystusie! Tylko w Nim - nie w Jego Matce, czy w Jego naśladowcach, zwanymi świętymi na ołtarzach (zaznaczam: "na ołtarzach" bo są święci w Biblii - czyli wierzący, żyjący)... Czy możesz z ręką na sercu zaświadczyć, że w katolicyzmie głosi się tylko zbawienie w Chrystusie (przy czym chodzi mi nie tylko o oficjalne dokumenty, ale o np. niedzielne kazanie w wiejskiej parafii...)?

      Usuń
  3. ...kończąc. Nawet jeżeli przyjąć,że te wszystkie wymienione odłamy są w ramach Kościoła Katolickiego, to jest coś co je łączy bardziej niż dzieli. Dla mnie oczywistym jest, że chodzi tu o Ofiarę Chrystusa sprawowaną na ołtarzach świata codziennie, zgodnie ze słowami naszego Pana z Wieczernika. Nie chcę tu rozwijać tematu ale właśnie w związku z Eucharystią polecam wspomniane świadectwo Ekmanów - chyba trudno uznać tych zagorzałych Chrześcijan i zapalonych ewangelizatorów protestanckich za ludzi, którzy po tylu latach ofiarnej służby dla Pana dali się zwieźć jakimś mżonkom KK? Jest wiele takich świadectw choćby nawrócenie się głównego Rabina Rzymu Zoli, z okresu II WŚ. Chciałbym tylko krótko odnieść się do Matki Jezusa i Swiętych Kościoła ("na ołtarzach"). Przede wszystkim dla nas Oni żyją o wiele bardziej niż my, gdyż oglądają Chwałe Bożą - nie są więc jak twierdzicie "umarli". Ci ludzie dani są nam za przykład jak należy pełnić wolę Boga, innymi słowy swoim życiem na ziemi potwierdzili doskonałe wsłuchanie w Słowa Pana i bycie Jego Uczniami. Przykład Maryi jest najbardziej wyrazisty, Jej postawa zasłuchania, rozważania co miałyby znaczyć te słowa i zachowywania w sercu wszystkich tych spraw, tego co mówi Bóg jest oczywistą zachętą do naśladowania jej w naszym życiu. Przeciez na Niej tak jak i na Chrystusie wypełniło się proroctwo z Raju ogłoszone przez Ojca, po upadku Adama i Ewy. Zarzuty o czczenie przez nas Maryi są bezzasadne - my oddajemy Jej cześć ale nie cześć boską. Czcimy Jej postawę, pokorę, posłuszeństwo, odwagę, skromność, oddanie, cierpienie dla sprawiedliwości.....Jej "tak" wypowiedziane w czasie Zwiastowania umożliwiło Bogu przyjście na świat aby nas Odkupił, wychowywała Jezusa, chroniła Go, uczyła i to w tym sensie jest za to współodpowiedzialna ("Współodkupicielka"), a nie że traktujemy Ją jak Boga - inna interpretacja jest niezrozumieniem w co wierzymy w KK i nie ma ani podstaw w doktrynie, ani w Bibli. Kolejna sprawa: wierzymy, że pod krzyżem Chrystus dał nam, wierzącym w Niego Maryję za Matkę, gdzie Jan jest utożsamiany z kazdym, kto jest Uczniem Jezusa i trwa z Nim do końca, a więc z każdym wierzącym - członkiem Kościoła. Pytanie: skoro protestanci uważają, że Chrystus miał rodzeństwo z Maryi, dlaczego nie ma o nich mowy w całym Nowym testamencie, nie ma ich pod krzyżem i Jezus przekazał Maryję Janowi, a nie komuś z domniemanego rodzeństwa?...

    OdpowiedzUsuń
  4. ...Kolejna sprawa i ostatnia: "sola scriptura" - jest to zasada sprzeczna z samym Słowem Bożym - po pierwsze Luter aby dopasować Pisma do doktryny usunął z Kanonu te (kanon Kościoła z III w), które przeczyły jego interpretacji i nie chodzi tylko o Listy św. Jakuba. Po drugie samo Słowo mówi: "(12): Miałbym wam jeszcze dużo do powiedzenia, lecz teraz nie jesteście w stanie tego udźwignąć. (13): Po swoim przyjściu On – Duch Prawdy – poprowadzi was ku pełnej prawdzie. Nie będzie bowiem mówił od siebie, lecz powie to wszystko, co usłyszy. Będzie także nauczał o sprawach przyszłych. (14): On Mnie uwielbi, gdyż będzie czerpał z tego, co moje, i będzie wam to głosił. (15): Wszystko, co należy do Ojca, jest moje; dlatego powiedziałem: Będzie czerpał z tego, co moje, i będzie wam to głosił. [Biblia Paulistów, J 16] Wyraźnie te słowa Pana Jezusa świadczą o tym, że Duch Święty będzie prowadził swój Kościół, pouczał, mówił o tym co ma nastąpić - "o sprawach przyszłych". Uznając Tradycję wierzymy, zę Duch Święty cały czas prowadzi swoich wierzących, a Objawianie się Boga nie zakończyło się wraz ze spisaniem Biblii - jak by tak patrzeć to kanon Katolicki jest starszy o 1200 lat od Protestanckiego, zawiera więcej ksiąg i jest bliższy "Kościołowi pierwotnemu", temu z Dziejów Apostolskich dlaczego więc nie uznajecie tego kanonu Pism - czyżby Bóg "czekał" aż do Lutra i pozwolił na zwodzenie swoich wybranych przez tak długi czas? P.S. Drogi Zbyszku nie będę już komentował Twoich wpisów, jak chcesz usuń mnie ze znajomych, nie mam zamiaru nawracać na katolicyzm ale też nie chcę czytać rzeczy sprzecznych z moją wiarą, tym bardziej, że obydwaj uznajemy się za Uczniów Jezusa. Pozdrawiam serdecznie, niech Pan Bóg Cię błogosławi. Rafał +<><

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz, Rafale, nie bałem się zatwierdzić Twoich komentarzy, bo masz jak najbardziej swobodę wypowiedzi - wyrażania swoich przekonań (robisz to kulturalnie, więc tym bardziej nie ma powodu abym Cię usuwał ze znajomych, czy coś tam jeszcze robił).

      Mam za sobą na różnych forach chrześcijańskich całe lata dyskusji z katolikami i wiem, że nasza tu rozmowa jest z góry skazana na obranie kursu, jaki obaj wcześniej już obraliśmy (no chyba, że nagle zechcesz ponad tradycję, wyżej postawić Pismo?)...
      Czas pokaże, czas Bożego sądu, kto jak na czym lepiej wyjdzie; ale już teraz zwyczajnie, po koleżeńsku radzę, abyś obrał postawę mieszkańców Berei z Dziejów Apost. 17 rozdział, którzy co dnia badali Pisma czy to, co usłyszeli np. od apostoła Pawła, jest z nimi zgodne...
      Sam też chcę być Berejczykiem; zapraszam do dołączenia się!

      Usuń
    2. Dziękuję. Zbyszku czas pokaże, jak piszesz. Jak to wcześniej się już zgodziliśmy do Zbawienia potrzeba wyznania wiary w Chrystusa i ufam, że żaden z nas nie wyprze się Go i "wytrwamy do końca", a w którym to będzie Kościele to się okaże :)Berejczycy mogli studiować Stare Przymierze i pięknie, że to czynili. My mamy nie tylko Nowy Testament ale doświadczenie 2 tys. lat (nazwijmy tradycję przez małe "t"), oraz Tradycję jako odkrywanie przez Kościół tego co mówi Duch Święty i żeby to było jasne, nie uważam, ze w KK nie popełniano błędów, owszem popełniano, bo Bóg szanuje naszą wolność, natomiast nie podawano nic do wierzenia (doktryna, dogmaty, prawdy wiary) - bez uprzedniego bardzo wnikliwego badania, potwierdzania i w końcu uznania za zgodne nie tylko ze Słowem Bożym ale doświadczeniem pokoleń Chrześcijan i Świętych, którzy często oddali życie za wiarę w Chrystusa. Jak mówi porzekadło: "młyny Kościoła mielą powoli", każde objawienie, cuda, uzdrowienia, uznanie cnót Osób, sa poddawane wnikliwym często długotrwałym badaniom, zanim Kościół wypowie się co do ich prawdziwości. I dzięki Bogu, bo nie tylko jest to oznaka pokory i posłuszeństwa ale także daje to pewność, ze Kościół nie wypowiada się pochopnie, nieprzemyślanie, nie zbadawszy gruntownie tematu. Mi sobiście bardzo to odpowiada i daje pewien spokój, że nie czyni się nic wbrew uznanym Prawdom. Św. Piotr przestrzega:"(20): To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest do prywatnego wyjaśniania. [Biblia Tysiąclecia V, 2p 1]Spójżmy w tym kontekście na to co podaje KK, a co mówią przedstawiciele kosciołów odłączonych - co pastor to prorok. Co stoi na przeszkodzie, by połączyć wszystkie zbory w jeden Chrystusowy Kościół? To jest pytanie retoryczne, tak jak pisałem wcześniej tym co pomimo różnic w interpretacji Pism przez poszczególne denominacje Was łączy jest "protest" czyli niechęć do Katolicyzmu. Pytanie czy jeżeli tak wiele Was dzieli, czy to co łączy moze być faktycznie fundamentem? Co z tego, że wyzajecie zasadę "sola scriptura" skoro różnie to samo Pismo interpretujecie - kto ma rację? I tu zataczamy koło: czas pokaże. I jeszcze jedno wszystkie zasady:
      1 Sola scriptura (Tylko Pismo)
      2 Sola fide (Tylko wiarą)
      3 Sola gratia (Tylko łaska)
      4 Solus Christus (Tylko Chrystus)
      5 Soli Deo gloria (Tylko Bogu chwała), są także zasadami ustanowionymi przez ludzi i to niestety niejako w opozycji do Katolicyzmu chociaż w istocie większości z nich się zgadzamy.Dla mnie to taka ludzka tradycja jakże więc można twierdzić, że odrzucacie ludzką tradycję XV wieków skoro bazujecie na młodszej ludzkiej tradycji? Długo można by dyskutować ale nie o to chodzi. Zbyszku żyj wiecznie! Pozdrawiam. Rafał. +<><

      Usuń
    3. Rafale, wybacz, ale ponieważ wspomniałeś o 2P 1,20-21, to choć już miałem nie pisać, to jednak odwołam się do Nowego Przekładu Dynamicznego, gdzie ten tekst ma też swój komentarz, a brzmi to tak (wersja robocza):
      ===
      2P 1,20-21
      20 A i to jeszcze powinniście wiedzieć, że żadne proroctwo zawarte w Bożym Słowie nie powinno być interpretowane czy roztrząsane oddzielnie*, to znaczy w oderwaniu od całego Pisma.
      21 Albowiem wszystkie proroctwa, jakie się w nim znalazły, zostały tam umieszczone nie decyzją człowieka, lecz pojawiły się tam z woli Boga – przekazane ustami ludzi, których Duch Uświęcenia prowadził w tej sprawie**.

      * Niektóre przekłady tłumaczą słowo "idias" jako „prywatnie” lub „samodzielnie”, co jednak stoi
      w ewidentnej sprzeczności z 1 J 1,20.27. Zasadniczym znaczeniem słowa "idias" jest „oddzielnie”,
      „w wydzielony sposób” (w sensie „w sposób wyrwany z kontekstu”). Chodzi więc o tragiczną w
      skutkach praktykę wyrwania z kontekstu wersetów biblijnych (w tym proroctw i obietnic) i po
      takim ich wyizolowaniu, woluntarystyczne ich interpretowanie.
      Niestety, taka maniera w obecnych czasach stała się bardzo powszechna. Mało kto, nawet wśród teologów, zwraca dziś uwagę na kontekstualność interpretacji poszczególnych proroctw (czy innych fragmentów Bożego Słowa). Niewielu rozważa je w świetle przekazu całego fragmentu, akapitu, księgi czy całej Biblii, a przedstawiane interpretacje Bożego Słowa coraz częściej spełniają wymagania tuby ideologicznej danej organizacji religijnej (por. także 2 Tm 3,16-17), zamiast być wyrazem uczciwego poszukiwania Prawdy.

      ** Oznacza to, że natchnionym jest całe Słowo Boże, w swoim pełnym brzmieniu, a nie ludzie,
      którzy je spisywali. Nie można również mówić o natchnieniu wyrywanych z kontekstu wersetów
      biblijnych, ani o natchnieniu proroctw w interpretacji oderwanej od biblijnego kontekstu i całego
      przesłania Pisma św.
      ===
      Mnie przekonuje takie tłumaczenie...

      Usuń
  5. http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/22/chapter/1/verse/20/param/1/version/undefined tutaj masz Zbyszku tekst, w którym jasno jest napisane, ze słowo "idias" znaczy "własnego" +<><

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Zapewne wkrótce zostanie opublikowany. Pozdrawiam :)