Ponieważ wszyscy oczekiwali przyjścia Mesjasza, zaczęto się zastanawiać, czy przypadkiem to Jan Nim nie jest. Lecz on zaprzeczył temu: Ja zanurzam was jedynie w wodzie. Lecz niebawem nadejdzie ktoś potężniejszy ode mnie. Nie jestem nawet godny, by zdjąć Mu buty z nóg. On będzie was zanurzał w Duchu Świętym i w ogniu.
Oddzieli plewy od ziarna i spali je w ogniu niegasnącym, ziarno zaś zachowa w magazynie. Jan wiele razy w podobny sposób ostrzegał ludzi i głosił Dobrą Nowinę.
Łk 3:15-18 wsp
💙
PANIE Boże, chwała Tobie za pokorę z jaką Jan świadczył o Kimś większym od niego...
Tamte czasy to było gorączkowe wypatrywanie upragnionego Mesjasza - wyzwoliciela narodowego od trudów poddaństwa obcej potędze, jaką wtedy był Cesarski Rzym. Ludzie widząc charyzmatycznego człowieka, który nad Jordanem działa z mocą, szli do niego tłumnie, w nadziei, że może to jest właśnie ten czas: czas nadejścia mesjasza...
Ludzie ci chcieli być w centrum wydarzeń, i otwarcie wyrażali wobec Jana Chrzciciela swoje nadzieje... Łukasz nie podaje, czy bardzo się rozczarowali, gdy im Jan wyraźnie oświadczył, że on nie jest mesjaszem, a jedynie poprzedza Kogoś większego, kto dokona czegoś wielkiego: będzie chrzcił (zanurzał) w Duchu Świętym i w ogniu – oddzielając plewy od ziarna (i nie chodziło wcale o prace polowe)...
Tłumy słysząc taki przekaz, mogły lżej znieść rozczarowanie, że to jednak nie Jan jest mesjaszem, bo on im zapowiadał, że jednak ktoś wyjątkowy nadchodzi... Postawa Jana, który nie szukał zwolenników i nie miał zamiaru odgrywać roli, jaką chętnie by ludzie przyjęli, przypomina późniejszą reakcję Jezusa, który zrezygnował z bycia ziemskim królem; tak o tym czytamy:
Gdy ludzie zobaczyli, jakiego dokonał znaku, zaczęli mówić między sobą: Ten naprawdę jest tym Prorokiem, który miał przyjść na świat. Tymczasem Jezus, gdy poznał, że zamierzają podejść i porwać Go po to, by Go obwołać królem, znów samotnie oddalił się na górę. J 6:14-15 eibJanowa zapowiedź zanurzenia w Duchu Świętym spełniła się podczas święta Pięćdziesiątnicy, gdy formalnie narodził się Kościół; tak to zapowiadał już wtedy zmartwychwstały Chrystus:
Mówiłem, że Jan wprawdzie chrzcił w wodzie, wy jednak po niedługim czasie zostaniecie ochrzczeni w Duchu Świętym. Dz 1:5 eibNatomiast mowa o chrzcie (zanurzeniu) w ogniu, oraz o oddzielaniu plew od ziarna, jest wciąż (w swym finalnym rozrachunku) kwestią przyszłości, w myśl tej Jezusowej przypowieści o pszenicy i kąkolu, która tak się kończy:
Pozwólcie obydwom róść razem aż do żniwa. A w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcienajpierw kąkol i powiążcie go w snopki na spalenie, a pszenicę zwieźcie do mojej stodoły. Mat 13:30 bwWciąż jest czas łaski (jak był też w czasach Jana, gdy on głosił Ewangelię i wzywał do wiary), gdy można – poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa, tego Mesjasza, którego poprzedzał Jan – stanąć po Bożej stronie, teraz w doczesności, aby cieszyć się Bożą obecnością w wieczności...
Chwała Bogu za to!
💙
💥💥💥
👉 źródło
PRAWDA 1: Brak przyszłości dla ludzi żyjących z dala od Boga.
PRAWDA 2: Dobro i ochrona dla ludzi żyjących blisko Boga.
🔰
ZASTOSOWANIE 1: Uświadomienie sobie, że nie jest prawdą powiedzenie, że: to moja sprawa, jak ja żyję... Może mieszkaniec bezludnej wyspy by tak mógł mówić, ale i tam to wciąż by był teren Pana Boga, a zatem i Jego „oko” tam sięga i prawdą jest to, co tu czytamy:
Nie łudźcie się! Boga nie da się oszukać! Każdy zbierze to, co zasiał. Ga 6:7 psz
Co prawda, wielu żyje tak, jakby Boga nie było (i oni nawet głośno tak twierdzą), ale wszystko na to wskazuje, że są w błędzie, a nadchodzące rozliczenie z życia na Bożym sądzie będzie już za późnym momentem, aby wycofać się z tej pomyłki...
Dlatego warto – tak dla nabrania zdrowego spojrzenia na swoją sytuację – przypomnieć sobie, że: nie ma przyszłości dla ludzi bezbożnych (żyjących bez Boga):
Odstępcy zostaną zgładzeni wraz z grzesznymi, zginą ci, którzy opuszczają PANA. Iz 1:28 pau
Nadziejo Izraela, PANIE! Wszyscy, którzy Cię opuszczają, bardzo się zawiodą; odchodzący od Ciebie zostaną spisani na straty, gdyż opuścili PANA, źródło wód życia! Jr 17:13 eib
Gdyby ktoś myślał, że to nauka Starego Testamentu, a teraz Bóg jest bardziej obojętny na to, jak żyjemy i każdego do nieba przyjmie, to poniższy cytat (a też np. sceny z Apokalipsy i wcześniejszy cytat z Ga 6:7) powinien uświadomić, że albo jest się po stronie Boga, albo przeciw Niemu (ze wszystkimi tego konsekwencjami; nie ma pozycji pośredniej):
Wy, odstępcy! Czy nie wiecie, że przyjaźń z tym światem prowadzi do nieprzyjaźni z Bogiem? Ktokolwiek więc chciałby przyjaźnić się z tym światem, staje się nieprzyjacielem Boga. Jk 4:4 wsp
ZASTOSOWANIE 2: Uświadomienie sobie, że prawdziwe, wieczne BEZPIECZEŃSTWO jest tylko w bliskości z Panem Bogiem! Skoro tak niebezpiecznie jest żyć z dala od Niego (mowa o tym wyżej), to najlepsze, co człowiek może zrobić, to skorzystać z rady Chrystusa:
Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka brama i przestronna droga prowadzą do śmierci – a wielu przez nią wchodzi. Do życia zaś prowadzi ciasna brama i wąska droga – i niewielu ją odnajduje. Mt 7:13-14 psz
Poprzez uwierzenie, że Pan Jezus na to przyszedł na świat, aby dokonać naszego odkupienia z niewoli grzechu i należnej za to śmierci, wchodzimy przez ciasną bramę na wąską drogę - ona prowadzi do prawdziwego, bo wiecznego życia! A wobec przemijalności życia doczesnego, to nie ma lepszej decyzji, jak właśnie skorzystanie z tego daru zbawienie, jaki ma dla wierzących Jezus Chrystus... On obiecuje, że bezpieczny jest ten, kto do Niego przyjdzie:
Wszyscy, których powierza Mi Ojciec, przyjdą do Mnie i nikogo z nich nie odrzucę. J 6:37 pau
Co prawda Bóg nie obiecuje na tej wąskiej drodze samych „wygód” i beztroskiej wędrówki, ale obiecuje dotarcie do celu! - a to się naprawdę liczy...
Chwała Bogu za to!
😊
A jak Ty odbierasz rozważany werset?...
Archiwalne rozważania z tej serii dostępne są na wirtualnym dysku 👉 OneDrive
Tam również liczne inne materiały. Polecam!
Tam również liczne inne materiały. Polecam!
💥💥💥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Zapewne wkrótce zostanie opublikowany. Pozdrawiam :)