W końcu szatan wziął Go do Jerozolimy, na dach świątyni, i powiedział: Jeżeli jesteś Synem Bożym, skocz w dół! Przecież Pismo powiada: „Ja, Bóg, poślę aniołów, aby Cię chronili, oraz: Będą Cię nosić, byś nie skaleczył swej nogi o kamień”. Ale Pismo powiada również: „Nie będziesz wystawiał Boga na próbę” – odpowiedział Jezus.
Łk 4:9-12 psz
💚PANIE Boże, chwała Tobie za Jezusowe zwycięstwo nad pokusą kroczenia drogą sensacji...
To by dopiero była sensacja - podawana na czołówkach wszelkich ówczesnych wiadomości - gdyby człowiek skoczył z dachu jerozolimskiej świątyni i bezpiecznie wylądował na jej dziedzińcu! Łał! Czyż za kimś takim nie poszliby mali i wielcy w Izraelu?! Przecież oczekiwano tak bardzo na mesjasza, który będzie kimś wielkim społecznie i mocnym militarnie, aby pociągnąć za sobą tłumy i rozprawić się z rzymskim okupantem...
Mniej więcej do tego kusił Jezusa szatan, aby zabłysnął czymś tak spektakularnym, że porwie serca ludu i spełni swoją misję...
Tylko, że szatan się bardzo pomylił co do charakteru misja Chrystusa! On nie przyszedł na świat, aby zachwycać sobą społeczeństwo, i organizować polityczno-militarny przewrót...
Celem Jezusa nie było sztuczkami i siłą zdobywać terenu i ludzi, ale dokonać naszego odkupienia z czegoś gorszego niż niewola rzymska; celem było odkupienie z niewoli grzechu...
Powiada się, że jest dobrze uczyć się od najlepszych... Szatan może tak myślał, bo skoro we wcześniejszych podejściach do Jezusa, został przepędzony treścią Pisma, to teraz sam sięga do niego, aby skusić Go do skorzystania z Bożej obietnicy...
Jednak w tym jego cytowaniu Bożego Słowa (które zapewne doskonale zna), widać że robi to wyrywając kilka myśli z kontekstu brzmiącego tak:
Albowiem aniołom swoim polecił, Aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich. Na rękach nosić cię będą, Byś nie uraził o kamień nogi swojej. Ps 91:11-12 bwSzatan dyskretnie pomija zwrot o Bożych drogach - to na nich Jezus mógł się spodziewać ochrony, a nie obok nich! To, co proponował Mu diabeł nie było Bożą drogą, więc gdyby Jezus ufając tak ukazanej przez szatana "obietnicy" skoczył z dachu świątyni, to było by to jawne kuszenie Boga, a przed tym jasno ostrzega Pismo, które Chrystus zacytował:
Nie będziesz kusił Pana, Boga swego, jak kusiliście go w Massa. Pwt 6:16 bwSzatan po raz trzeci przegrał! Nie pomogło ponowne poddanie w wątpliwość tożsamości Jezusa ("Jeżeli jesteś Synem Bożym..."), ani użycie tej samej broni, którą Chrystus się skutecznie posłużył przy obu wcześniejszych pokuszeniach...
A jakie dla nas wnioski i nauki są dostępne z tej historii?
Z pewnością mamy tu przestrogę przed ryzykownymi zachowaniami w nadziei, że przecież dobry Bóg nas wyratuje! Takie kuszenie Boga (albo jak mówią niektórzy: kuszenie losu), może się skończyć tragicznie; apostoł Paweł opisując różne wydarzenia z dziejów Izraela, podaje też mocną przestrogę:
Ani nie kuśmy Pana, jak niektórzy z nich kusili i od wężów poginęli. 1Kor 10:9 bwPonadto z całego tego zapisu, jaki jest omawiany, wynika nauka, aby nie wyrywać z Biblii słów czy zdań, które nam do czegoś pasują, ale które wcale nie mają takiej wymowy, gdy się je w całym kontekście rozpatruje...
Jezus dla naszego ratunku przed konsekwencjami życia w grzechu, poddał się swoistej konfrontacji ze swym odwiecznym wrogiem... Gdyby zgrzeszył, to bylibyśmy zgubieni na zawsze. Jednak Jezus zwyciężył każdą z pokus szatańskich, i tak doświadczony jest nam bliższy, w myśl tej prawdy o Nim:
Przychodzi On bowiem z pomocą nie aniołom, lecz potomstwu Abrahama!Toteż musiał we wszystkim upodobnić się do braci, aby stać się miłosiernym, a zarazem wiarygodnym wobec Boga najwyższym kapłanem, który zgładzi grzechy ludu.Skoro bowiem sam doświadczył pokusy, potrafi przyjść z pomocą kuszonym! Hbr 2:16-18 pauTakiego mamy Najwyższego Kapłana orędującego za nami, i Zbawiciela...
Chwała Bogu za to!
💚
Zapraszam do przeczytania felietonu biblijnego pt.
Opisując swoją wyprawę na wysoki górski szczyt, autor felietonu kończy go słowami:
Apostoł Paweł zapewnia nas: „Albowiem teraz bliższe jest nasze zbawienie, niż kiedy uwierzyliśmy” (Rzymian 13:11). Każdy dzień przybliża nas do chwili, gdy „wejdziemy na szczyt” i zobaczymy oblicze naszego Zbawiciela. Jest to myśl, która może pomóc nam wytrwać w wędrówce.
Chwała Bogu za to!
😊
Masz swoje przemyślenia na tematy tu poruszane?
Proszę, podziel się nimi w komentarzu...
Różne materiały związane z blogiem, i nie tylko, dostępne są na wirtualnym dysku 👉 OneDrive Polecam!
💥 💥 💥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Zapewne wkrótce zostanie opublikowany. Pozdrawiam :)